Wyniki z lotu nr.11 oraz nr.12
Lot nr. 11 z miejscowości Oelde to maraton z odległości 750km. Pomimo iż gołębie trafiły na ogromną burzę i wracały mokre to straty w oddziele były znikome, nie zapowiadało się ciekawie jednak dobrze się skończyło. Oddział zakoszował na ten lot 1485 gołębi. Konkurs trwał dość długo bo prawie 2 godziny część gołębi zdążyła przed burzą między innymi moja piątka lotników potrzebna do serii (w oddziele na miejscach: 7,13,14,28,29) a część gołębi która była już blisko wracała w deszczu i burzy reszta dolatywała po burzy do samego wieczora. Ogólnie lot szarpany i mało obiektywny. Samiczka z linii 94 o imieniu 'Fiona’ pokazuje już po raz kolejny w tym sezonie klasę i swoją uniwersalność na każdym dystansie i siada u mnie pierwsza na gołębniku wyprzedzając następnego gołębia o 4min. a w oddziele plasuje się na 7 miejscu. Tak natomiast wyglądała moja kolejna super samiczka 'Kulka’ zaraz po przylocie z maratonu, która szła w burzy (u mnie ósma na gołębniku):
Reasumując: lot dla mnie udany, zdobyłem najlepszą serię z całości i drugą serię typowaną. Utrzymałem prowadzenie w oddziele.
Lot nr.12 to lot z miejscowości Mieszkowice na dystansie 335km – oddział zakoszował 1677 gołębi, ja włożyłem 46 zdobywając 23 konkursy i w tym: 1,2,3,22,32,33,58..itd. Dało mi to drugą serię z całości i piątą typowaną. Utrzymałem prowadzenie w oddziele :). 'Fiona’ znów bryluje na tym locie choć ma trochę pecha bo siadły mi trzy na raz zajmując pierwsze trzy miejsca w klasyfikacji oddziałowej, jednak 'fiona’ wskakuje jako druga. Ogólnie lot bez strat i komplet u mnie w godzinę od pokazania się pierwszego gołębia.
Do końca sezonu jeszcze dwa loty, w najbliższą sobotę kolejny maraton i na zakończenie sezonu lot z 335km. Walczymy do końca 🙂