Kolejne loty nr: 3,4 i 5.
Lot numer 3 z miejscowości Wolsztyn 220km to kolejny z krótkich lotów potwierdzający iż wiatr rozdaje karty. Przy południowym wietrze na tak krótkim dystansie najbardziej ucierpiała moja sekcja która procentowo wzięła najmniej konkursów. Gołębie przeszły górą i potem się wracały. Na ten lot zakoszowałem 57 gołębi zdobywając 28 konkursów. W klasyfikacji po trzech lotach w oddziele w typach jestem czwarty natomiast z całości trzeci….
Kolejny lot nr.4 to zarazem pierwszy lot zaliczany do mistrzostwa GMP. Dystans oczywiście 350km. Lot z wiaterkiem a nie boczny więc powiedzmy że w miarę sprawiedliwy. Moje lotniki dobrze przygotowane i perfekcyjnie złapały formę więc na locie nie mogło być inaczej. Zakoszowałem 54szt. zdobywając 26 konkursów w tym: 1,3,6,7,8,9,12…itd. (Fiona zdobywa 3nagrodę!!!). Zdobywam najlepszą serię z całości oraz drugą typowaną. Ptaki do Intermistrzostwa również siadają kapitalnie. Po tym locie pozycja w ogólnej klasyfikacji pozostaje jednak bez zmian, czyli z całości – 3 i z typowanych – 4.
Lot nr.5 z miejscowości Furstenwalde 2 – 350km. to już kolejny lot rozdający karty i sekcja Zduńska Wola zdobywa znikomy procent nagród. Ja ledwo się bronie na takim locie pomimo tego iż z całości zdobywam 3 serię. to jednak nie ma szpicy. Szpica to gołębie hodowców z sekcji wysuniętej na północ co było do przewidzenia przy południowym wietrze. Pomimo tego po tym locie wychodzę na prowadzenie z całości w oddziele i wskakuje w pierwszą trójkę z typowanych….. przed nami 4 x 560km pod rząd, będzie się działo. 🙂